Zagrzeszna i opłatna

Z komentarzy do Tory rabinki Małgorzaty Kordowicz

Rabinka Małgorzata Kordowicz

Źródło: "Tygodnik Powszechny"

Małgorzata Kordowicz 2 kwietnia 2021

Według tradycji rabinicznej Tora zawiera 613 przykazań. Ta tradycja nie opiera się na dokładnych wyliczeniach – choć powstało kilka konkurencyjnych list owych 613 – lecz wzięła się z kazania jednego ze starożytnych rabinów. Jako że 365 jest dni w kalendarzu słonecznym, co odpowiada liczbie zakazów, nakazów zaś mamy w Pięcioksięgu 248, tyle, ile jest członków w męskim ciele, rabin Simlaj zapewne chciał podkreślić, jak ważne jest codzienne przestrzeganie Tory całym ciałem. Około 150 przykazań z tych 613 dotyczy ofiar. Większość z nich znajdziemy w Księdze Kapłańskiej – kult świątynny był wszak domeną Aaronowych potomków. Od tej księgi przez wieki żydowscy chłopcy rozpoczynali swoją edukację religijną. Poświęćmy tym kwestiom jeszcze chwilę i my.

Ofiary składane w Świątyni z grubsza można podzielić na obowiązkowe i dobrowolne (np. kiedy ktoś chciał podziękować Bogu) bądź zbiorowe i indywidualne. W imieniu całej społeczności kapłani składali codziennie dwa jagnięta oraz dodatkowe ofiary w szabat, na początku nowego miesiąca i w święta, tudzież kozła w Dzień Pojednania. Indywidualne obowiązkowe ofiary to baranek pesachowy, dziesięcina, dań związana ze świętami pielgrzymimi oraz z urodzeniem dziecka, wykup pierworodnego syna, gdy kończył się nazireat, po przejściu choroby skórnej zwykle tłumaczonej jako trąd, tudzież po ustaniu upławów czy wycieków z układu rozrodczego.

Istniały cztery kategorie ofiar zwierzęcych: całopalna, przebłagalna (w tłumaczeniu rabina Izaaka Cylkowa: zagrzeszna), zadośćuczynienia (Cylkow: pokutna) i biesiadna (Cylkow: opłatna). Całopalna – jak sama nazwa wskazuje – poza skórą była w całości spopielana na ołtarzu. W przypadku pozostałych trzech kategorii część płonęła, a część zjadali kapłani. Pieczystym z ofiar biesiadnych raczył się też ofiarodawca i ci, których zechciał nim poczęstować, byle w obrębie murów Jerozolimy. Pięć gatunków zwierząt składano na ołtarzu: bydło, owce, kozy oraz większe i mniejsze ptaki gołębiowate. Ofiara pokarmowa (Cylkow: śniedna) zawierała mąkę pszenną bądź jęczmienną, oliwę z oliwek i kadzidło. Garść mąki trafiała na ołtarz, resztę – bez kadzidła – zjadali kapłani. Na ołtarz lano też wino, a czasem wodę. Wszystkim ofiarom towarzyszyła sól (Kpł 2, 13).

To pasjonujące, jak różne jest podejście do ofiar w głównych prądach judaizmu. Reformowani wyrzucili wszelkie wzmianki o nich z modlitewnika, argumentując, że ich składanie było prymitywne. Ortodoksi nadal modlą się, by Świątynia została odbudowana i powrócił do niej kult ofiarny. Konserwatywni zmienili w tych fragmentach modlitewnika czas przyszły na przeszły i teraz mówią one o ofiarach, które były. A co Państwo myślą o ofiarach ze zwierząt?©