Relacja z obchodów 79. rocznicy powstania w obozie zagłady Treblinka II

„Położyliśmy ten kamień węgielny”

Ada Willenberg. Fot. Grzegorz Kwolek, ŻIH

Ada Willenberg. Fot. Grzegorz Kwolek, ŻIH

Źródło: Żydowski Instytut Historyczny

2 sierpnia 2022 roku w muzeum niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Treblinka II oddaliśmy hołd osobom zgładzonym w tym miejscu i uczestnikom buntu więźniów z 1943 roku.

Autor: Przemysław Batorski

W uroczystościach, współorganizowanych przez Żydowski Instytut Historyczny, wzięła udział Ada Willenberg, wdowa po Samuelu Willenbergu, zmarłym w 2016 r. ostatnim uczestniku powstania w Treblince, oraz przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, parlamentu, korpusu dyplomatycznego, instytucji, stowarzyszeń, społeczności żydowskiej, Sprawiedliwi wśród Narodów Świata.

Czytaj dodatkowo: komentarz Pawła Śpiwaka (FB)

We wtorek byłem na corocznych uroczystościach w rocznicę wybuchu rebelii w Treblince. Poza wystąpieniem Ady Willenberg ponad godzinę trwał najnudniejszy, bezserdeczny maraton wystąpień partyjno-rządowy. Jak w PRL-u. Kolejni urzędnicy dukali z kartek niezgrabne oficjałki do tego pełne merytorycznych błędów. Nie było ofiar, ich cierpień. Nie było ich świadectw. Był pusty patos politycznych agitek. Zawstydzające widowisko.

Ada Willenberg mówiła o nowoczesnym budynku z ekspozycją, który ma wkrótce powstać w miejscu dzisiejszego Muzeum Treblinka.

– Mój mąż ciągle mówił i miał rację, że nie dożyje ani tego, by był kamień węgielny, ani by powstał budynek muzeum. Powiedziałam, że budynku postawić nie możemy, ale na kamień węgielny nas stać. Poszliśmy do kamieniarza, który tworzy macewy i za niewielką sumę kupiliśmy jak największy kamień, żeby się rzucał w oczy. Położyliśmy ten kamień węgielny. Teraz jest sprawa budowy.

– Byli bogaci Żydzi, którzy byli jeszcze pierwszym pokoleniem [Ocalałych], ale nie było żadnego odzewu. Od jakiegoś czasu państwo polskie postanowiło, że chce na własny rachunek zbudować budynek muzeum. Nie wiem, czy ja tego dożyję. Muszę się starać, żeby jeszcze dużo lat żyć, żeby być świadkiem obejrzenia tego budynku.

– Mam nadzieję, że za trzy, cztery lata będziemy świętować otwarcie tego budynku. Tutaj zginęła moja matka i cała moja rodzina. Wszyscy powinniśmy to miejsce wspominać, przynajmniej raz do roku. – powiedziała Ada Willenberg. – Jeśli moja polszczyzna nie jest taka, jak być powinna, proszę wziąć pod uwagę, że opuściłam Polskę 72 lat temu. Mój polski może być trochę archaiczny.

– Miejsce, w którym dziś się znajdujemy, jest największym cmentarzyskiem polskich Żydów, których zamordowano tu kilkaset tysięcy. W komorach gazowych zabito także około 2 tysięcy Romów, a w pobliskim obozie Treblinka I pracowali w nieludzkich warunkach i umierali Polacy. W Treblince zostało zamordowanych około 900 tysięcy Żydów z Polski, głównie z Warszawy, Mazowsza i Podlasia, a także z Czech, Słowacji, Grecji, ówczesnej Jugosławii, Bułgarii, Austrii i Niemiec, a także kilka tysięcy osób innych narodowości – powiedziała dyrektor ŻIH Monika Krawczyk.

– Łączę się dzisiaj z Państwem, składając hołd pamięci ofiar największej w dziejach ludzkości zbrodni Holokaustu. Pierwszy transport kolejowy dotarł tu 23 lipca 1942, nazajutrz po rozpoczęciu „wielkiej akcji” w warszawskim getcie. Od tego czasu ponad rok hitlerowska fabryka śmierci pracowała na pełnych obrotach – napisał Prezydent RP Andrzej Duda w liście odczytanym przez Sekretarza Stanu w Kancelarii Prezydenta RP Małgorzatę Paprocką.

– Przed 80 laty rozpoczęła się akcja „Reinhardt”, które celem była całkowita zagłada narodu żydowskiego. Ofiary niemieckiej machiny nienawiści: kobiety, mężczyźni, dzieci, ginęli w zbiorowych egzekucjach, w transportach, w obozach koncentracyjnych. Nie było cienia litości – napisała Marszałek Sejmu Elżbieta Witek w liście odczytanym przez Christiana Młynarka, zastępcę szefa Kancelarii Sejmu.

– Z najwyższym szacunkiem myślimy o godności uczestników tego zrywu, którzy zdając sobie sprawę z dysproporcji sił, zdecydowali się do końca bronić swojej godności, bronić prawa do wolności. Nawet jeśli decyzja ta oznaczała śmierć, była to śmierć na ich własnych warunkach – napisał Premier RP Mateusz Morawiecki w liście odczytanym przez Annę Kaszubę z Urzędu Wojewódzkiego w Siedlcach.

– Wczoraj na podobnych kamieniach odbyła się uroczystość na warszawskiej Woli, na cmentarzu 200 tysięcy warszawiaków. Dzisiaj podobne kamienie, cmentarz jeszcze większy. I tu, i tam wychodzi kobieta i upomina się o to miejsce, o tę pamięć. Pani Wanda Traczyk-Stawska upominała się o budowę tam pawilonu muzealnego. Pani Ada Willenberg od lat apeluje, żeby tutaj, w Treblince, powstało odpowiednie muzeum – powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska, wicemarszałek Sejmu.

– Wspominamy mordowany naród żydowski, wspominamy polskich Żydów, naszych współobywateli. Niech pamięć o tych dramatycznych wydarzeniach stanowi wyraz sprzeciwu i potępienia zbrodniczych, ludobójczych działań, tak by okrucieństwo, jakie wydarzyło się przed 80 laty, nigdy już się nie powtórzyło – Gabriela Morawska-Stanecka, wicemarszałek Senatu, odczytała przyjętą 20 lipca uchwałę wyższej izby parlamentu w 80. rocznicę wielkiej akcji likwidacyjnej warszawskiego getta.

– Od pięciu już miesięcy Rosja, wydaje się, „rozwiązuje kwestię ukraińską”! Budzi to nasze wielkie oburzenie. Dlatego pochylając z szacunkiem głowy przed nadludzkim bohaterstwem uczestników powstania w Treblince i oddając najwyższą cześć niewinnym ofiarom ludobójstwa Rzeszy niemieckiej, okażmy naszą solidarność współczesnym ofiarom bestialskiego gwałtu Rosji na Ukrainie i Ukraińcach – napisał Sekretarz Stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Jarosław Sellin w liście odczytanym przez Radosława Jaśczaka z Departamentu Dziedzictwa Kulturowego MKiDN.

– Patrzymy na pustkę, w której zamordowano 900 tysięcy Żydów tylko dlatego, że byli Żydami. Niewyobrażalna zbrodnia, niewyobrażalne zdarzenie. Ale wiemy, że naprawdę do niego doszło. Spróbujmy sobie wyobrazić połowę stolicy, miasta Warszawy. Spróbujmy sobie wyobrazić połowę miasta Jerozolima. To tutaj się wydarzyło, kiedy cały świat milczał – powiedział Yacov Livne, Ambasador Izraela w Polsce.

– Przypominamy i mówimy głośno wszystkim despotom i tyranom, pokutującym bądź odradzającym się totalitarnym systemom, które chcą w jakikolwiek sposób odebrać ludziom ich godność, zakwestionować i zdruzgotać ich człowieczeństwo, pozbawić wolności i prawa do decydowania o własnym losie. Wszystkim im wykrzykujemy stanowcze „nie”! – powiedziała Aldona Machnowska-Góra, Zastępczyni Prezydenta m.st. Warszawy.

– „Nie myśleliśmy, czy pozostaniemy przy życiu. Jedyne, co nas absorbowało, to myśl, aby zniszczyć fabrykę śmierci, w której się znajdowaliśmy”. Są to słowa Samuela Willenberga, jednego z uczestników buntu – napisał Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki w liście odczytanym przez dr. hab. Karola Polejowskiego, Zastępcę Prezesa IPN.

Na zakończenie uroczystości rabin Icchak Chaim Rapoport, reprezentujący Naczelnego Rabina Polski Michaela Schudricha, rabin Szalom Dow Ber Stambler z Fundacji Chabad Lubawicz Polska oraz ks. dr Grzegorz Giemza z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego odmówili modlitwy. Złożono wieńce i zapalono znicze.

Organizatorzy:

  • Żydowski Instytut Historyczny im. Emanuela Ringelbluma
  • Muzeum Treblinka. Niemiecki nazistowski obóz zagłady i obóz pracy (1941-1944)
Teren dawnego karnego obozu pracy w Treblince (Treblinka I) oraz obozu zagłady (Treblinka II) przedstawiony na nagraniu z około 1981 roku.
Treblinka II - niemiecki nazistowski obóz zagłady (1942-1943)
Niemiecki Obóz Zagłady Treblinka

Niemiecki nazistowski obóz zagłady funkcjonujący od lipca 1942 roku do listopada 1943 roku na terenie gminy Kosów w powiecie sokołowskim, przy linii kolejowej Siedlce – Sokołów Podlaski – Małkinia, nieopodal wsi i stacji Treblinka, od których pochodzi jego nazwa.


W 2022 roku oddajemy szczególny hołd blisko 2 milionom ofiar akcji „Reinhardt”, przeprowadzonej przez nazistowskie Niemcy w latach 1942-1943 Zagłady Żydów polskich, a także Żydów deportowanych i przesiedlonych z Czech, Słowacji, Grecji, Jugosławii, Bułgarii, Austrii i Niemiec.

Głównymi ośrodkami zagłady były obozy – Bełżec, Sobibór, Treblinka i Majdanek – w których mordowano za pomocą gazu. Tysiące Żydów zostały zastrzelone także na ulicach gett oraz zmarły z braku wody i powietrza podczas transportów. W wyniku operacji „Reinhardt” przestała istnieć większość dużych społeczności żydowskich w okupowanej Polsce.

W Treblince każdego dnia Niemcy mordowali w komorach gazowych około 5-10 tysięcy osób przy użyciu gazów spalinowych z silnika czołgowego. Zwłoki pomordowanych zakopywali w ziemi, a później palili na olbrzymich rusztach w celu zatarcia śladów zbrodni. Ubrania i kosztowności przywiezione przez ofiary zagrabili i wywieźli do Rzeszy. Treblinka jest największym cmentarzem polskich Żydów i jednym z największych cmentarzy polskich obywateli. Znane są nazwiska zaledwie około 45 tysięcy z 900 tysięcy pomordowanych.

2 sierpnia 1943 r. około godziny 16:00 rozpoczął się bunt żydowskich więźniów, którzy zaatakowali niemieckich i ukraińskich strażników oraz podpalili budynki obozowe. Spośród ponad 700 uczestników buntu około 200 osobom udało się uciec poza granice obozu, a blisko 100 z nich przeżyło wojnę.

Ostatnim powstańcem z Treblinki był zmarły w 2016 r., pochodzący z Częstochowy Samuel Willenberg, który co roku wraz z bliskimi odwiedzał Polskę na rocznicę 2 sierpnia i brał udział w uroczystościach.