Dzieci z Dworca Brześć
| Na stronie od 12/12/2022
          Staliśmy w wietrze i chłodzie i prosiliśmy Boga za tych, którzy umarli.
- Za szesnastoletniego Irakijczyka, zmarłego po wywózce z Polski na Białoruś.
 - Za roczne dziecko z Syrii, zmarłe po białoruskiej stronie granicy.
 - Za dziewiętnastoletniego Ahmada Al Hassana, który utonął w Bugu.
 - Za Ukrainę i jej synów, wykrwawiających się w walce o wolność i godność.
 

Staliśmy obok siebie – katolicy i prawosławni, muzułmanie i ewangelicy. Ksiądz Grzegorz Michalczyk i pierwsza w Polsce kobieta-ksiądz Halina Radacz, Mamy i Dzieci z Dworca Brześć oraz studenci z Ukrainy.
- Ziemia jest taka duża, a ludzie ponastawiali słupków granicznych, odgrodzili się drutem kolczastym, wybudowali mury – tłumaczyłam Lianie, córce Żovret.
 - Ja bym wszystkie te dzieci z lasu i z Ukrainy wzięła do siebie, do domu. Nie mam łóżka, śpię na materacu, ale dokupilibyśmy materaców, żeby wszyscy się zmieścili.
 
I objęłam ją, jej brata Lom Alego, i modliliśmy się o Halikari Dhaker, nienarodzone dziecko Kurdyjki, które zmarło w 24 tygodniu ciąży.
Ciebie prosimy…
Fot. Begiej Orynbassar
PS
Dziękujemy:
Duszpasterstwo Środowisk Twórczych w Warszawie, Kongres Katoliczek i Katolików oraz Fundacja Wiara i Tęcza -
za pamięć o żywych: za piękne podarki dla wielodzietnych mam – wolontariuszek, Mam z Dworca Brześć.