Głos o. Wacława Oszajcy po sławetnej "interwencji" w sprawie nielegalnych imigrantów
23/07/2025 | Na stronie od 23/07/2025

Źródło: Wpis na fb Prezydenta Miasta Zamość Rafała Zwolaka
Oto wpis na fb Prezydenta Miasta Zamość Rafała Zwolaka po sławetnej "interwencji" w sprawie nielegalnych imigrantów.
"Drodzy Mieszkańcy,
Otrzymałem dzisiaj list. To ważny i mądry głos w dyskusji dotyczący ostatnich wydarzeń
Autorem listu jest Wacław Oszajca, jezuita. Pochodzi ze Źwiartowa, ale jest też nasz, jak mówi "Zamojszczak", który czuje się związany z tą ziemią i kulturą.
Nie wymądrza się, nie umoralnia, nie poucza.
Mówi wprost i szczerze.
Podzielę się tą korespondencją.
Ksiądz Oszajca nie zastrzegł, by był to list prywatny. Jest skierowany do Prezydenta Miasta i - jak zrozumiałem za moim pośrednictwem do Mieszkańców.
Zachęcam do przeczytania i refleksji.
Szanowny Panie Prezydencie,
ten list powinienem był wysłać w ubiegłym tygodniu, zaraz po doniesieniach medialnych powiadamiających o niegodziwym zachowaniu niektórych moich ziomków względem artystów, których Pan, a tym samym Zamość, gościł.
Nie piszę cudzoziemców, gdyż jako chrześcijanin i na dodatek zakonnik, uważam każdego człowieka za współziomka. Tak też odebrałem Pańskie wypowiedzi i działania w tej godnej politowania sprawie, która nigdy nie powinna była zaistnieć.
Za sposób w jaki pan zareagował, jako źwiartowiak, bardzo Panu dziękuję. Ze wszech miar postąpił Pan po ludzku i po chrześcijańsku, zgodnie ze słowem Bożym, zawartym w Biblii, świętej Księdze chrześcijan i Żydów, „naszych starszych Braci”, jak też w Koranie, gdyż muzułmanie też są dziećmi Abrahama.
W psalmie 37 czytamy: „Nie pałaj zawiścią do złoczyńców ani nie zazdrość tym, co się dopuszczają nieprawości, bo uschną szybko jak skoszona łąka i zwiędną jak zielona trawa. Miej ufność w PANU i czyń dobro, byś mógł bezpiecznie mieszkać w swoim kraju” (Ps 37, 1-3). A Jezus radzi: „Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, tak wy im czyńcie” (Łk 6, 31).
Przytaczam te fragmenty Pisma nie bez powodu, bowiem za nienawistnym słowem zawsze stoją ludzie z zaciśniętymi pięściami, w których ukrywają kamienie, a za pazuchami trzymają gotowe dekrety usprawiedliwiające przemoc. Niestety wśród nich nie brakuje moich współwyznawców zarówno świeckich jak i duchownych, którzy postępują tak, jakby nigdy nie brali udziału we Mszy Świętej i nie słyszeli tej modlitwy: Boże, nasz Ojcze, „otwórz nasze oczy na potrzeby i cierpienia braci; oświeć nas światłem Twego słowa, abyśmy pocieszali utrudzonych i uciśnionych, spraw, abyśmy z miłością podejmowali posługę wobec ubogich i cierpiących. Niech Twój Kościół będzie żywym świadectwem prawdy i wolności, sprawiedliwości i pokoju, aby wszyscy ludzie otworzyli się na nadzieję nowego świata”.
Szanowny Panie Prezydencie,
„Nie ma władzy, która nie byłaby od Boga; lecz każda, która istnieje, została ustanowiona przez Boga [zatem] każdemu oddajcie, co się mu należy: komu podatek - temu podatek, komu cło - cło; przed kim należy odczuwać lęk - lęk, wobec kogo szacunek - temu szacunek. Nikomu nie bądźcie nic dłużni oprócz wzajemnej miłości. (por. Rz 13, 1 nn.). pisze Paweł Apostoł.
Tak więc wszelka władza, jest darem dla wspólnego dobra, czyli o miłość chodzi, bez której żyć nie sposób. Pańskie wypowiedzi i działania świadczą, że wbrew „wszelkiemu złemu”, „jeszcze Polska nie zginęła”, skoro w Zamościu zło jednych ludzi wyzwala dobro w innych ludziach w myśl słów Czesława Miłosza z „Traktatu moralnego”:
„Nie jesteś jednak tak bezwolny,
A choćbyś był jak kamień polny,
Lawina bieg od tego zmienia,
Po jakich toczy się kamieniach.
I, jak zwykł mawiać już ktoś inny,
Możesz, więc wpłyń na bieg lawiny.
Panie Prezydencie, dziękuję i serdecznie pozdrawiam. Życzmy sobie wytrwałości.
Wacław Oszajca ze Źwiartowa