Na stronie od 2000-03-10
10/03/2000 r.
Holokaust i duchowe towarzyszenie polskich księży katolickich
...że większość polskich wysiłków nakierowanych na dialog między katolikami z Polski i Żydami - niezależnie, czy też z Polski, czy też przybywającymi skądinąd - musi jakoś dotyczyć Holokaustu i być jakąś formą wczuwania się w sytuację Innego. Później przypomniałem sobie, co powiedział biskup Stanisław Gądecki. Otóż gdy przebywał w Rzymie i chciał zdać sprawę papieżowi z projektu Dnia Judaizmu, Jan Paweł II w odpowiedzi powiedział tylko jedno słowo: Szoa. Swój udział w spotkaniach z Żydami uważam za formę realizacji wezwania, które papież zawarł jednym, jedynym wypowiedzianym wtedy słowie oraz w modlitwie odmówionej na Umschlagplatzu: "Wspieraj Go [naród żydowski], aby doznawał szacunku i miłości ze strony tych, którzy jeszcze nie rozumieją wielkości doznanych przez Niego cierpień, oraz tych, którzy solidarnie w poczuciu wzajemnej troski wspólnie odczuwają ból zadanych Mu ran". Towarzyszenie zatem ma być wspólnym odczuwaniem bólu.